wtorek, 3 stycznia 2017

Jaki będzie ten 2017?


Pracowity
Przed nami najbardziej pracowity rok. W mijającym 2016 podjeliśmy już decyzję o własnych metrach kwadratowych. Krótko mówiąc, będzie dom! Niestety, jeżeli chodzi o budowę domu to niektórzy z Was zapewne wiedzą, że najwięcej czasu pochłaniają formalności a to czekanie na wydanie decyzji może dobić! Sam projekt od dawna siedział w naszych głowach. Ilość i rozmieszczenie pokoi. Sami wiecie, że inspiracji w internecie nie brakuje. Chociaż, zanim dojdzie do spotkania z architektem może wszystko się zmienić.


Rok 2017 to będzie również rok zmian pod względem zawodowym. Nie, nie porzucam fotografii. Po prostu moja fotografia pójdzie w innym kierunku. Zeszłoroczne warsztaty zmieniły bardzo wiele w moim postrzeganiu a przede wszystkim w budowaniu całej idei zdjęcia. Chyba odnalazłam już kierunek, w którym chcę podążać. Co więcej zawdodowo... Mam zamiar ruszyć z prowadzeniem warsztatów. W zeszłym roku pojawiło się wiele pytań o szkolenia, warsztaty, porady i to zarówno od amatorów jak i zawodowych fotografów. Dlatego też podjęłam decyzję o zorganizowaniu warsztatów. Po tylu latach mogę zdobyć się na określenie mnie jako fotografa a co za tym idzie mam już co nieco do przekazania.

I moja ulubiona zawodowa decyzja na 2017!!! Nie pracuję w weekendy! Weekendy są dla rodziny!

Rodzinny
Mimo, że ten rok będzie pracowity to już orientacyjnie zaplanowaliśmy ferie, wakacje, weekendowe wyjazdy. Wiemy mniej więcej gdzie i kiedy. Do tej pory nie mogliśmy pozwolić sobie na dłuższe rodzinne wyjazdy, gdyż Kornel wciąż chorował. Ostatnie dwa lata były dla nas pod tym względem naprawdę trudne. Nie mogliśmy niczego zaplanować z większym wyprzedzeniem. Udawały nam się jedynie krótkie weekendowe wyjazdy nad jezioro w czasie, gdy Kornel nie chorował i to tak naprawdę były wyjazdy Kamila z Kornelem, gdyż ja w letnie weekendy najczęściej pracowałam. Ten rok będzie inny. Będą podróże bliższe i dalsze. Na pewno będzie temu sprzyjać decyzja o wolnych weekendach (czyli moja ulubiona decyzja).

Obfitujący w podróże
Jak widać każde założenie wynika z poprzedniego. Ten rok zaczniemy od wyjazdu w góry już w styczniu. To będzie mój jak i Kornela pierwszy pobyt w polskich górach. Już się zbroimy, w ciepłe czapki i skarpety, tak by na ferie być gotowymi na śnieżne szaleństwo. Następny dłuższy wyjazd czeka nas latem oraz w październiku, ale póki co nie chcę zdradzać szczegółów. W między czasie chcemy z Kamilem we dwoje ruszyć w Europę. Tutaj z pomocą przyjdzie nam strona fly4free.pl na której codziennie pojawiają się nowe oferty na loty oraz pobyty w hotelach.
Powiem Wam szczerze, że podróżowanie w samotności jest mało przyjemne. Kilka lat temu będąc w USA odwiedziłam wiele ciekawych miejsc i bardzo żałowałam, że nie ma ze mną Kamila. Wspólnie migliśmy cieszyć się widokami, smakami, kulturą jaka nas otacza. Wówczas postanowiłam sobie, że już nigdy nie udam się w samotną podróż. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz