niedziela, 21 lutego 2016

Kraków Dzień 2: Charlotte, Stare Miasto, Skład tanich książek itd...

6:30 budzę się. Kamil jeszcze śpi. Nie wiedząc dlaczego, nawet mając świadomość, że dzisiaj mogę swobodnie spać do późna to mój mózg każe powiekom podnieść się o 6:30. Cóż. Szybki przegląd fb, insta, yt. Ogarniamy się i na śniadanie. Padło na Charlotte na Starym Mieście. 

piątek, 19 lutego 2016

Kraków Dzień 1: Q Hotel, Introligatornia Smaku

7:57 rusza pociąg relacji Białystok-Kraków. Bezpośredni. Czas podróży? 6 godzin. Szczerze mówiąc ostatni raz jeździłam pociągiem PKP w dłuższą trasę jakieś 7 lat temu. Od tamtej pory wiele się zmieniło. Intercity naprawdę zrobiło na mnie pozytywne wrażenie. Numerowane miejsca na biletach. Nie można kogoś "podsiąść" :) Do tego możliwość zakupu biletu przez internet. Odpowiednio wcześniej zakupiony bilet jest tańszy. Ja kupowałam bilet chyba z dwutygodniowym wyprzedzeniem z 20% zniżką (polecam). Do tego nie musimy go drukować. Wystarczy pokazać kontrolującemu na telefonie bilet internetowy. Wow! Pozytywne zaskoczenie. Punkt dla PKP Intercity.

Dojechałam około godziny 14. Nie powiem kto miał czekać na mnie na peronie z kwiatami. Wysiadam. Nie ma go (oczywiście męża). Cóż nie jestem zdziwiona. Zapewne biegnie z językiem na brodzie, bo w ostatniej chwili kupował kwiaty. Czekam 5 minut. Nic. Nawet telefon nie zadzwonił. Ok. Ja dzwonię. Słyszę: "Kaśka! Do jasnej ch***** tu nie ma jak podjechać. Jakie korki. Wyjdź z dworca i idź przed siebie". Standard. Żadnego "przepraszam". Biorę mój tobołek i idę. Wychodzę na powierzchnię. Coś okropnego. Wąskie ulice. Duży ruch. Zawracam i łapię pociąg (najlepiej bezpośredni do Tykocina). Chwila aby ochłonąć. Idę w boczną uliczkę. Piszę sms'em adres i czekam na moją taryfę z rzekomo prywatnym szoferem. Podjeżdża. Słucham całej litani na temat jazdy samochodem po Krakowie. Faktycznie. W drodze do hotelu stwierdzam, że jest źle. Słabo oznakowane w znaki pionowe jak i poziome, do tego tramwaje.
Dojeżdżamy do hotelu. W Krakowie nasz wybór padł na Q Hotel. Z hotelami Q możecie spotkać się w Gdańsku i Wrocławiu. Nie pamiętam, ale chyba mają 3 gwiazdki. Chociaż podróżujący zapewne już wiedzą, że trzy gwiazdki trzem gwiazdkom nie równe. Różnie bywa. Q hotel bardzo pozytywnie zaskakuje. Cena? 180zł za dobę. Jeżeli rezerwujecie internetowo i płacicie z góry cena to 165zł. Nie pamiętam jaka jest cena za śniadaniami. My zawsze decydujemy się na wersję bez śniadań.
Sam hotel robi baaaardzo dobre wrażenie.