Urodzony dokładnie 5 lat temu. Był naszym prezentem na drugą rocznicę ślubu. Zmienił nasze życie całkowicie i to jedynie na lepsze. Wniósł radość i codzienny uśmiech. Zmobilizował nas do zmian zawodowych, bo już nie staramy się o lepszą przyszłość dla siebie a o lepszą przyszłość dla niego.
Dał nam możliwość doznania najpiękniejszej miłości, miłości rodzicielskiej.
Dlaczego według mnie jest najpiękniejsza? Jest wieczna. Małżeństwa się rozstają a mamą bądź tatą jest się już zawsze. Zawsze kocha się swoje dziecko i dba o nie. To jak człowiek uczy się troski, cierpliwości... tego nie nauczy żaden związek, tylko bycie rodzicem tego uczy...
Na "kocham Cię" czekaliśmy ponad cztery lata, ale gdy to powiedział łzy popłynęły. Wcześniej oczywiście cieszyliśmy się z każdego innego słowa, ale jednak to świadome "kocham" daje tyle szczęścia... i to codzienne przytulanie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz