piątek, 20 czerwca 2014

Kino

Oj, do kina chodzimy rzadko. Staramy się być na bieżąco, ale niestety nie zawsze się udaje. Kiedy już wychodzimy to jest to najczęściej weekend bądź święto, gdy cały dzień leniuchowania kończymy wyjściem do kina. Tym razem był to" X-Men: Przeszłość która nadejdzie".




Już niedługo to ja będę trzymała te stery a póki co dam się nacieszyć Panu K.



Ja wciąż na miejscu pasażera :(


Co wybieracie w kinie jako przekąskę? My zawsze Nachos. Jakoś nie jesteśmy fanami popcornu.


Zjazd na parking.

Film był naprawdę super. Trochę żałuję, że nie wybraliśmy wersji 3D, bo kilka ujęć na pewno zyskałoby przy 3D. Historia fajnie opowiedziana, ciekawe efekty. Cóż będę pisać. Kto jest wielbicielem sagi X-Men obejrzy i będzie zadowolony.
Szkoda tylko, że w kinach nadal mamy styczność z brakiem kultury i to nie ze strony najmłodszych a dorosłych ludzi. Pan za mną zdjął buty i wyciągnął nogi na siedzenie obok mnie. Takie zachowanie mnie zmasakrowało.


A teraz już podążamy w stronę zachodzącego słońca do naszego Małego K.

P.S. Następne wyjście do kina to "Transformers: Wiek Zagłady"

Pani K.

2 komentarze:

  1. OMG! co za transformersy, xmeny...nie ogarniam :) ale nachosów zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak! To są właśnie moje kinowe kliamaty. Romansidło to nie to! A Pan K. jakoś wyjątkowo nie narzekał na mój wybór.

    OdpowiedzUsuń